Nawigacja

Niedokończone Msze Wołyńskie - wystawa w Sejmie RP

"Bądźcie tak okrutni aby kolejne 10 pokoleń Polaków bało się spojrzeć w tę stronę" - zacytował ukraińskich nacjonalistów dr Leon Popek opisując gehennę polskiego duchowieństwa na Wołyniu w czasie II wojny światowej. Wielu z nich nie dożyło końca wojny. Wielu zostało bestialsko zamordowanych, wespół z parafianami i współbraćmi albo siostrami w kościołach, kaplicach oraz domach. W lipcu 1943 roku UPA napadła na sześć kościołów, w których odprawiane były msze święte. Nie zostałydokończone... Obecnie zaledwie kilka procent mogił obywateli Polski na Kresach jest zidentyfikowanych i upamiętnionych. Polscy duchowni, którzy nie opuścili swoich parafian nawet mając ku temu sposobność - zostali do końca. Oddali życie, nierzadko w momencie śmierci modląc się za swoich oprawców.

Na Wołyniu zostało jeszcze ponad tysiąc dołów śmierci. Wydział Kresowy Biura Poszukiwań i Identyfikacji miał rozpocząć prace na Ukrainie w kwietniu tego roku. Nie dane mu było.

Dzisiaj w budynku Sejmu Rzeczypospolitej otwarta została wystawa "Niedokończone Msze Wołyńskie Martyrologium duchowieństwa wołyńskiego – ofiar zbrodni nacjonalistów ukraińskich w czasie II wojny światowej”. Wśród obecnych byli dr Leon Popek, naczelnik Wydziału Kresowego BPiI IPN, który od ponad 20 lat zajmuje się badaniem zbrodni na Wołyniu oraz lokalizacją mogił zamordowanych Polaków, a także Pani Ewa Siemaszko, autorka wspaniałych publikacji na temat ludobójstwa na Wołyniu.

Bardzo dziękujemy Panu Leonowi Popkowi za tyle lat ciężkiej pracy i walki o pamięć.

do góry